Jedna z najważniejszych miejscowości turystycznych w Hiszpanii, słynna z
pięknego położenia, licznych zabytków i niezapomnianych krajobrazów. Miasto leży w dolinie rzeki Genil, w Górach Betyckich. Grenada to miasto, gdzie przez osiem wieków splatały się dzieje muzułmanów, chrześcijan i żydów. Wznosi się na siedmiu wzgórzach, na jednym z nich leży Albaycín - najstarsza dzielnica miasta. Jest to labirynt krętych uliczek, placyków, fontann, kwiecistych patio i typowych dla architektury mudejar domów.
Na szczycie znajduje się plac San Nicolas, skąd podziwia się Alhambrę w całej okazałości z Sierrą Nevadą w tle. Obok tarasu widokowego stoi najstarszy kościół w mieście San Nicolas (1525 r)
foto: imobilis
Na każdym kroku znajdziecie sklepiki, kafejki, herbaciarnie arabske i bary tapas. Jeśli chcecie dobrze zjeść, najlepiej obserwujcie, w których barach jest dużo ludzi, wiadomo-im więcej klientów, tym lepsze jedzenie. Kiedy wracaliśmy z moim bratem i bratową z Albaycin, głodni i zmęczeni po podróży z Alicante (szczególnie brat, który był kierowcą), szukaliśmy baru tapas, żeby nabrać sił na zwiedzanie Alhambry. Kelnerzy nagabują turystów, no i namówiła nas jedna na piwo i tapas. Bar wewnątrz był nawet niezły, jednak nie dość, że kelnerka była niemiła, to musieliśmy długo czekać na jedzenie popijając piwko( 8 € za litr). Myślałam, że przyniosą nam świeże jedzonko, właśnie tak tłumaczyłam tę zwłokę, a tu przynieśli talerz z tureckim jedzeniem, zapewne odgrzewanym! Mało tego- jedzenie było przypalone!!! Jednak na tym się nie skończyła nasza pechowa przygoda z tapas; wysiadł prąd i bratowa musiała czekać z zapłatą, bo kasa nie działała. Pierwszy raz jadłam w Hiszpanii takie paskudztwo, właściwie to jedzenie zostało na talerzu, na szczęście zrobiłam dużo kanapek przed wyjazdem.
foto: sincretic
foto: Armando Moreschi
foto: Carlos el hormigo
foto:sim00n
foto: Lukasz Cichowski
Alhambra
http://elrincondeanilus.blogspot.com.es/
Kolejne wzgórze to Sabika, na którym Arabowie zbudowali wspaniały palac Alhambra (czerwony zamek).
Była to twierdza mauretańskich kalifów( XIII-XV w), stanowiła największy ośrodek polityczny i arystokratyczny na muzułmańskim zachodzie. Została zdobyta przez królów katolickich w 1492r. W XVIII w. pałac został praktycznie opuszczony. Wojska napoleońskie urządziły tu sobie kwaterę, dopiero w 1830 r. zaczęto rekonstrukcję pałacu. 15 września 1890 r. w Alhambrze wybuchł trzeci, a zarazem największy w historii pałacu pożar.
Bilety do Alhambry trzeba zarezerwować przez internet przynajmiej 2 miesiące wcześniej http://www.entradasparalaalhambra.es/ .Czasem jest możliwość rezerwacji parę dni przed zwiedzaniem, ale tylko w nocy, co wyklucza zwiedzanie ogrodów, taki bilet kosztuje 9 €. Natomiast zwiedzanie całego kompleksu kosztuje: dzieci do 11 lat gratis, dzieci od 12 do 15 lat i osoby niepełnosprawne 8 €, dorośli 13 € .
Godziny otwarcia.Widok z Alhambry na Albaycín
foto: Weikofoto: imobilis
Na każdym kroku znajdziecie sklepiki, kafejki, herbaciarnie arabske i bary tapas. Jeśli chcecie dobrze zjeść, najlepiej obserwujcie, w których barach jest dużo ludzi, wiadomo-im więcej klientów, tym lepsze jedzenie. Kiedy wracaliśmy z moim bratem i bratową z Albaycin, głodni i zmęczeni po podróży z Alicante (szczególnie brat, który był kierowcą), szukaliśmy baru tapas, żeby nabrać sił na zwiedzanie Alhambry. Kelnerzy nagabują turystów, no i namówiła nas jedna na piwo i tapas. Bar wewnątrz był nawet niezły, jednak nie dość, że kelnerka była niemiła, to musieliśmy długo czekać na jedzenie popijając piwko( 8 € za litr). Myślałam, że przyniosą nam świeże jedzonko, właśnie tak tłumaczyłam tę zwłokę, a tu przynieśli talerz z tureckim jedzeniem, zapewne odgrzewanym! Mało tego- jedzenie było przypalone!!! Jednak na tym się nie skończyła nasza pechowa przygoda z tapas; wysiadł prąd i bratowa musiała czekać z zapłatą, bo kasa nie działała. Pierwszy raz jadłam w Hiszpanii takie paskudztwo, właściwie to jedzenie zostało na talerzu, na szczęście zrobiłam dużo kanapek przed wyjazdem.
foto: sincretic
foto: Armando Moreschi
foto: Carlos el hormigo
foto:sim00n
foto: Lukasz Cichowski
Alhambra
http://elrincondeanilus.blogspot.com.es/
Kolejne wzgórze to Sabika, na którym Arabowie zbudowali wspaniały palac Alhambra (czerwony zamek).
Była to twierdza mauretańskich kalifów( XIII-XV w), stanowiła największy ośrodek polityczny i arystokratyczny na muzułmańskim zachodzie. Została zdobyta przez królów katolickich w 1492r. W XVIII w. pałac został praktycznie opuszczony. Wojska napoleońskie urządziły tu sobie kwaterę, dopiero w 1830 r. zaczęto rekonstrukcję pałacu. 15 września 1890 r. w Alhambrze wybuchł trzeci, a zarazem największy w historii pałacu pożar.
Bilety do Alhambry trzeba zarezerwować przez internet przynajmiej 2 miesiące wcześniej http://www.entradasparalaalhambra.es/ .Czasem jest możliwość rezerwacji parę dni przed zwiedzaniem, ale tylko w nocy, co wyklucza zwiedzanie ogrodów, taki bilet kosztuje 9 €. Natomiast zwiedzanie całego kompleksu kosztuje: dzieci do 11 lat gratis, dzieci od 12 do 15 lat i osoby niepełnosprawne 8 €, dorośli 13 € .
Od 15 marca do 14 października:
- poniedziałek - niedziela: od 08:30 do 14:00 i od 14:00 do 20:00
- wizyty nocne: wtorek - sobota: od 22:00 do 23:30
- poniedziałek - od 08:30 do 14:00 i od 14:00 do 18:00
- wizyty nocne - piątek i sobota: od 20:00 do21:30
Z centrum można wjechać mini busem (linia 30 i 34), lub wejść na piechotę z placu Plaza Nueva, kontynuując la Cuesta de Gomérez, na której końcu wznosi się Puerta de las Granadas. Przekraczając bramę znajdziecie się w lesie Alhambry, wspinaczka jest dość długa, ale przyjemna, tym bardziej, że droga przecina park, którego drzewa dają cień. Można również wejść od strony Albaycin ulicą Cuesta del Rey Chico. Jeśli planujecie zwiedzić Grenadę w jeden dzień, najlepszą opcją jest zaparkować na parkingu Alhambry- znalezienie parkingu w centrum jest trudne; można łatwo zabłądzić, albo co gorsza, wjechać w jedną z ulic starówki, gdzie jest zakaz wjazdu pojazdów osobowych.
Na parking Alhambry wjedziecie autostradą - Ronda Sur i Avenida de Santa Maria de la Alhambra. Godzina kosztuje 2,50 €, cały dzień 17 €
Puerta de las Granadas
foto: danielkaemfefoto: EreshkigalGtc
Zwiedzanie warto rozpocząć od Alcazaby, gdzie można wejść na dach Torre de la Vela i podziwiać wspaniałą panoramę miasta, całej Alhambry i nie tak odległych gór Sierra Nevada . Dalej wejdziecie do przepięknego pałacu Nasrydów. Oprócz budynków Nasrydów, służących za mieszkanie królom i ich służbie, na terenie pałacu znajduje się szereg urzekających pięknem prostokątnych dziedzińców oraz liczne fontanny.
foto: nicklagun
foto: Hiroko
foto: Hiroko
foto: t.bot79
Patio de los Arrayanes
foto: HirokoPatio de los Leones
http://elrincondeanilus.blogspot.com.es/
Dalej zaczynają się ogrody, moja ulubiona część Alhambry, z których mostem dochodzimy do Generalife.
Palacio Generalife to letni pałac sułtanów zbudowany wyżej niż Alhambra. Rezydencja otoczona przepięknymi ogrodami jest ostoją spokoju, chłodu i zieleni z basenami i fontannami. Na Patio de la Acequina (Dziedziniec Długiego Stawu) na terenie ogrodów stoją piękne pawilony łączące się galerią i pałacowymi apartamentami.
Od połowy czerwca do pierwszych tygodni lipca na terenie ogrodów odbywa sie Międzynarodowy Festiwal Muzyki i Tańca.
foto: fontxito
foto: anilus
foto: Hiroko
foto: XOchoa
http://elrincondeanilus.blogspot.com.es/
http://elrincondeanilus.blogspot.com.es/
foto. jose.jhp
foto: sincretic
foto: MRZ Photography Section
U stóp Alhambry leży dzielnica żydowska El Realejo, pełna wąskich uliczek i schodów.
Spacerując po ulicy Gran via de Colon, dotrzecie na plac Plaza de Isabel la Catolica.
foto: sim00n
Bardzo blisko znajdziecie gotycko-renesansową katedrę Najświętszej Maryi Panny od Wcielenia, w której można zwiedzić kaplicę królewską (capilla real), gdzie mieszczą się groby królów katolickich.
foto: danilkaempfe
foto: pisg77
Tuż obok zobaczycie rynek La Alcaiceria- jedno z najsłynniejszych miejsc w Grenadzie. Początkowo był to rynek jedwabiu, obecnie znajdują się tu sklepiki z pamiątkami.
Radzę szukać barów tapas i restauracji przy katedrze.
foto: Maria Renee Batle
Zobaczycie tu także cyganów tańczących flamenko. Cyganki będą Was namawiać na kupno rozmarynu, uważajcie na nie, bo okradają turystów.
foto: Lukasz Cichowski
Plaza Nueva
foto:PequetonBardzo ciekawym miejscem jest dzielnica cygańska Sacramonte, położona naprzeciw Alhambry, w dolinie Valparaiso. Warto zobaczyć Jaskinie na Sacromonte (las cuevas) to tradycyjne miejsca, które były mieszkaniami wyrzutków i marginesu społecznego, żyjących poza kontrolą zarówno miasta jak i kościoła.
Z czasem w Sacromonte zamieszkiwali także artyści i bohema Grenady. Znajdziecie tu mnóstwo cuevas, które słyną z występów flamenco.
fuente: granadabackpackers.es
fuente: www.minube.com
fuente: blog.shiito.es
U podnóża góry Sabika ciągnie się przepiękna ulica Paseo de los Tristes ( Paseo del Padre Manjón). Można dojechać linią 31 lub dojść spacerem, zaczynając od placu Plaza Nueva, dalej za kościołem Santa Ana, blisko mostu Puente de las Chirimias.
foto: Oha-Lau2
foto: frankenschulz
foto: Jose Manuel
foto: MontanNito
W Grenadzie znajdziecie liczne hotele, hostale, pensjonaty i schroniska, w których każdy znajdzie odpowiednią ofertę. Ceny niektórych hoteli w centrum, pokój dwuosobowy:
Hostel Al-Andaluz - pokój 8 osobowy - 12,22 € od osoby.
Hostel Los Montes - 18 €
Hostel Veronica Centro - 27,55 €
Hotel Navas - 42,50 €
Hotel Granada Center - 54 €
Alhambra Palace - 110,49 €
Typowe dania to: tortilla sacramonte (omlet ziemniaczany z móżdżkiem), la pipirrana ( surówka z ogórków, pomidorów, cebuli i jajek), gazpacho i salmorejo (chłodniki), patatas a la pobre ( ziemniaki smażone z papryką i cebulą).
Mieszkańcy Grenady polecają bary tapas:
Borsalino - c/ Curro cuchares 3
Avíla - c/ de Verónica de la Virgen 16
los Diamantes - c/ Navas 28 ( blisko katedry, po drugiej stronie ulicy Reyes Catolicos, obok hotelu Melia Granada)
Belmonte - c/ Martin Bohorquez 19 (niedaleko parque Lorca)
Cafe Bar Joaquin - c/ del Ebro 34 ( blisko stadionu Los Carmenes)
Bary na ulicy Navas, blisko ratusza oraz na placu Romanilla.
Bar Aliar, zwany Los Caracoles - plaza Aliatar (Albazcin)
Casa Torcuato - c/ del Agua 20 (Albazcin)
Bodegas Castaneda - c/Almireceros 1-3, 5-10 €
Cafetería Bar Arrabal - c/Cuesta del Progreso 12, 7-9 €
La Bella y La Bestia - c/ Carcel Baja 14, 4-7 €
Teteria Meknes Rahma - c/Caldereria Nueva 25, 5-9 €
Parkingi publiczne:
Parking Paseo del Violón | ( centrum) 1,20 € | za godz. 18,00 € |
Parking Neptuno(od ulicy Martin Vivaldi lub Neptuno) 1,50 € , 15 €
Parking La Coleta (blisko RENFE, wjazd od ul. Avenida de Andalucía lub la Avenida de la Constitución)
1,60 €, 17,15 € |
Parking San Juan de Dios (centrum, wjazd ul. Rector López Argüeta) 1,85 €, 18,50 €
Parking Los Escolapios ( centrum, wjazd od ul. Poeta Manuel de Gongora, Acera del Darro, lub Paseo del Violón) 1,90 €, 20 €
1,95 €, 19,50 €
Parking Ganivet ( centrum, wjazd autostradą, ul Recogidas, dalej ul. Angel Ganivet) 2,05 €, 18 €
Plaza de Los Campos (centrum,wjazd od Plaza Nueva dalej ul. C/Pavaneras do Plaza de los campos) |
Przepiękne warte zwiedzenia miejsce,cudowny pałac z ogrodami,każdemu polecam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam to miasto, na jego zwiedzenie potrzeba przynajmniej trzech dni.
OdpowiedzUsuńWstyd przyznać, ale dopiero niedawno usłyszałam o Alhambrze. Wygląda jednak tak interesująco, że wpisałam na liste miejsc, które bym chciała zobaczyć.
OdpowiedzUsuń