To niewielkie miasto leży w zachodniej części Pirenejów. Ponad 400 lat temu, oskarżono większość żyjących tu kobiet o
czary. Mówiono, że uprawiają magię, a podczas nocy zwanej akelarre piją ludzką krew, miały
spotykać się również na tajemnych sabatach w jaskiniach niedaleko
miasteczka. Jedna z mieszkanek Zugarramurdi i "czarownica", niejaka Maria de
Ximildeguia, doniosła o wszystkim Świętej Inkwizycji i
tak rozpoczęło się "polowanie na czarownice". Można tu zwiedzić jaskinię Cueva de Brujas oraz ciekawe Museo de las Brujas, gdzie dowiecie się wiele na temat sabatów, tajemnych rytuałów, czarów, czarnych mszy
oraz przesądów towarzyszących temu zjawisku.
foto: David Benavent
Museo de las Brujas (Muzeum Czarownic)
foto: Rufino Lasaosa
foto: AFIvuncok
foto: AFIvuncok
foto: Rufino Lasaosa
foto: Rufino Lasaosa
foto: AFIvuncok
foto: AFIvuncok
foto: AFIvuncok
foto: AFIvuncok
foto: Rufino Lasaosa
foto: Rufino Lasaosa
foto: AFIvuncok
foto: Rufino Lasaosa
foto: Andoni Esteban
foto: Andoni Esteban
foto: AFIvuncok
foto: AFIvuncok
foto: AFIvuncok
Latem w jaskini Cueva de Brujas organizuje się imprezy, m.inn: "zikiro-jatea" , podczas której piecze się barana (18 sierpnia).
foto: teknopata
foto: Andoni Esteban
święto ognia (przesilenie letnie)
foto: teknopata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz